Techniki dawnych fałszerstw monet – suberatus, fourree, co to znaczy?

Od kiedy fałszuje się monety? Niemal od zawsze! Ludzie od starożytności podejmują próby produkowania środków płatniczych „na własną rękę” – widzą w fałszerstwie najszybszy sposób wzbogacenia się. W XXI wieku wykonanie „podróbki idealnej” jest niemal niemożliwe lub generuje tak wysokie koszty, że staje się nieopłacalne. W starożytności jednak, gdy technologia nie była aż tak wysoce rozwinięta, podrobione monety często pojawiały się w obiegu.

Suberatus– nie wszystko srebro, co…

W czasach wojen punickich zaczęto podrabiać denary rzymskie, czyli monety wykonane ze srebra. Suberaty, czyli „podróbki” powstawały poprzez nałożenie srebrnej powłoki na krążek z miedzi lub brązu o niskiej jakości. Nazwę Suberatus można dosłownie przetłumaczyć jako „podmiedziowany”, czyli posiadający pod spodem miedź. Fouree to określenie, które także odnosi się do Suberatus, jednak może być także stosowane w kontekście innych monet.

Suberat, podobnie jak Serratus, był odmianą denara – tyle, że stworzoną w wyniku fałszerstwa. Znacznie odbiegał wartością od normalnego denara. Istnieją teorie, że pierwsze fałszywe monety pojawiły się  na mocy uchwały zgromadzenia, po klęsce nad Jeziorem Trymeńskim, gdy potrzebowano środków na poprawę sytuacji gospodarczej. Najwięcej fałszywych denarów pojawiło się podczas panowania Juliusza Cezara – prawdopodobnie ze względu na konieczność opłacania żołnierzy, którzy walczyli w wojnach domowych.

Fouree – liczy się wnętrze…

Monety, które fałszowane były w taki sposób jak Suberatus, określa się mianem Fouree, co możemy przetłumaczyć z języka francuskiego jako „nadziewana”. Oznacza to, że moneta nie została wykonana w całości z jednego kruszcu, a jedynie upozorowano jej autentyczność. Warto być świadomym, że w dzisiejszych czasach wartość kruszców monet obiegowych jest nieporównywalnie niższa niż w starożytności. Kiedyś na wartość monety miał wpływ przede wszystkim materiał, z jakiego została wybita. Dziś o jej wartości świadczy nominał, gdyż sam proces produkcji nie jest tak zróżnicowany kosztowo.

Aby wyeliminować problem monet fałszowanych metodą Fouree, zaczęto ząbkować ich brzegi – w ten sposób było widać, jak dokładnie wygląda moneta w środku. Pozwalało to także na uniknięcie psucia monety poprzez zmniejszanie jej wagi – każda ingerencja w kruszec była od razu widoczna.

Fałszowanie monet – realia XXI wieku

Fałszowanie pieniędzy nadal się zdarza, jednak zadanie które stoi przed oszustami jest o wiele trudniejsze. Warto zachować czujność i kupować numizmaty tylko i wyłącznie z pewnych źródeł, uważać podczas akcji internetowych i przyglądać się bacznie certyfikatom autentyczności. Poziom zaawansowania stempli menniczych z roku na rok rośnie, dlatego warto kupować monety kolekcjonerskie z najnowszych kolekcji, aby mieć w swoich zbiorach prawdziwe dzieła sztuki.  Pamiętaj, że kupując numizmaty możesz oczekiwać, że otrzymasz certyfikat autentyczności i uzyskasz informacje o tym, jakiej próby jest kruszec z którego wykonano monetę.