Polska numizmatyka to nie jedynie kolekcjonerstwo, ale również systematyzowanie, badanie i opisywanie monet. Początki tej dziedziny datowane są na XIV wiek, a obecnie są fascynującą pasją kolekcjonerów na całym świecie. Co ciekawe, niektórzy numizmatycy fascynują się falsyfikatami. Dlaczego warto zbierać fałszywe monety kolekcjonerskie?
To również jest część historii
Proceder fałszowania monet jest tak samo stary, jak monety. Każdy kolekcjoner sięgając po lekturę dotyczącą numizmatów lub czytając blogi prędzej czy później natknie się na informacje związane z fałszywi monetami pochodzących nawet setki lat sprzed naszej ery. Warto zainteresować się tym tematem jako ciekawostką, przy okazji pogłębiając wiedzę na temat emisji monet w danej epoce. Mogą to być fascynujące odkrycia nie tylko dla wytrawnego kolekcjonera, ale również dla początkującego numizmatyka. Do dnia dzisiejszego skalę fałszerstw ograniczają jedynie wiedza, budżet i technologie.
Zaszczepianie pasji u młodych osób
Dobrej jakości falsyfikaty mogą być dobrym pomysłem na prezent dla młodego kolekcjonera. Nawet jeżeli nasze dzieci lub wnuki nigdy nie zainteresowali się numizmatami, warto podarować kilka monet i opowiedzieć ich historię. Możliwe, że pozwoli to zaszczepić w nich pasję. Na podstawie kupionej podróbki można również nauczyć początkującego numizmatyka odróżniać falsyfikaty od autentycznych monet. To coś więcej niż oglądanie zdjęć w katalogach lub internecie. Gdy nasz młody kolekcjoner złapie bakcyla, możemy sprawić mu wielką niespodziankę kupując autentyczną, cenną monetę, która będzie miała przede wszystkim wymiar sentymentalny.
Analiza metod
Urok sfałszowanych monet tkwi również w metodach ich podrabiania. Istnieją cztery podstawowe techniki, czyli bicie fałszywymi stemplami, odlewanie fałszywych monet, fałszowanie metodą kopii galwanicznych, zmienianie monet oryginalnych. Niektóre z nich są bardzo łatwe do wykrycia, jednak należy pamiętać, że metody są wciąż udoskonalane. Próby analizy zarówno starych, jak i nowoczesnych technik wymagają od kolekcjonera dużej wiedzy i doświadczenia. Śledzenie wszystkich informacji na temat podejrzanych numizmatów (np. złote monety, srebrne monety, złote medale czy srebrne medale) powinno być na porządku dziennym.
Podziw dla fantazji
Monety kolekcjonerskie stanowią obiekt zainteresowań dla coraz większej liczby fałszerzy. Na wielu aukcjach internetowych można znaleźć ogrom nieudolnych podróbek, które mogą jedynie wywołać uśmiech na twarzy kolekcjonera. W sieci możemy odkryć np. „błyszczące” złotówki Stanisława Augusta Poniatowskiego z 1766 roku za kilka złotych.
Odróżnianie autentyków od podróbek
Z całą pewnością chińskie podróbki w niczym nie przypominają oryginałów, jednak wiedza i postęp technologiczny sprawiają, że doświadczeni fałszerze osiągnęli mistrzostwo w swoim fachu. Jeżeli zależy nam na kolekcji autentycznych monet, musimy nauczyć się rozpoznawać falsyfikaty. Niejeden okaz może spędzić sen z powiek kolekcjonera, jednak satysfakcja z odkrycia może być ogromna. Tym sposobem można dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, a przy okazji podziwiać niemal idealne sfałszowane monety.