Trofa to bardzo ciekawe pojęcie, które często jest stosowane w historii, numizmatyce oraz w archeologii. Najprościej mówiąc trofa jest to pomiar wartości pieniędzy w poszczególnych epokach historycznych oraz realiach geograficznych.
Trofa a pokarm
Trofa wbrew pozorom to nie jakakolwiek wielkość pieniężna, nie złote ani srebrne monety, nie cenne kruszce, lecz ilość pokarmu, który zabezpiecza dzienne potrzeby energetyczne przeciętnego mężczyzny! Przyjmuje się, że w ramach racjonalnego odżywiania trofa to około 3 tysiące kilokalorii. Na wspomniane 3000 kcal przypada 1800 kcal węglowodanów, 900 kcal tłuszczów i 300 kcal na białko. Przykładowo dla współczesnego człowieka będzie to 800g chleba, 125g masła oraz 150g kiełbasy. Oczywiście konkretne produkty, które można badać jako trofę będą się różnić w zależności od czasów historycznych lub położenia geograficznego.
Jak to działa?
Mając określoną trofę jako ilość pokarmu niezbędną dla przeciętnego człowieka, można bez większych problemów określić jaką rzeczywistą wartość ma pieniądz w danej epoce, miejscu czy kraju. Trofa pozwala ustalić, jaki dzienny koszt musiał ponieść w danym momencie historii dorosły, zdrowy mężczyzna, aby zapewnić sobie wyżywienie.
Prof. Zbigniew Żabiński w książce Rozwój systemów pieniężnych w Europie Zachodniej i Północnej wziął pod uwagę takie produkty jak chleb, mąka pszenna, ziemniaki, wołowina, cukier, mleko i masło. Biorąc pod uwagę aktualne ceny trofa dla współczesnego Polaka wynosi około 10zł, co oznacza, że jedna złotówka to 0,1 trofy.
Zastanawiając się, jaką wartość miały monety numizmatyczne w dawnych czasach warto wziąć pod uwagę właśnie trofę. I tak dzięki różnego typu dokumentom można ustalić, że przykładowo Złotówka Stanisława Augusta z 1793 roku miała wartość trzech trof, co oznacza, że miała 30-krotnie większą wartość niż współczesna złotówka. Z kolei Szeląg Zygmunta Wazy z 1623 roku miał wartość 0,11 trofy, a więc zbliżoną do naszej aktualnej waluty. Idąc za obliczeniami profesora Żabińskiego dowiadujemy się, że ogromną wartość miał chociażby aureus z czasów Oktawiana, który można było przeliczyć na 50 trof lub dukat Zygmunta Starego z 1528 roku, który można było przeliczyć aż na 103 i pół trofy!
Koszt dziennego wyżywienia dorosłego mężczyzny liczony w pieniądzu z danej epoki, czyli właśnie trofa, pozwala obliczyć rzeczywistą wartość pieniędzy. Jest to wskaźnik uniwersalny, dzięki czemu doskonale można go odnieść do wszystkich epok niezależnie od położenia geograficznego, uwarunkowań gospodarczych, sytuacji politycznej i społecznej.
W ten sposób można się dowiedzieć, jaką wartość miały złote monety z określonych epok, srebrne medale i złote medale, a także inne monety kolekcjonerskie, które nas interesują. Każdego, kogo interesuje polska numizmatyka powinien mieć na uwadze ten uniwersalny przelicznik i wskaźnik, jakim jest trofa.